Aleja Gum Balonowych
Jako pierwszą dziwną atrakcję chciałabym przedstawić Wam Aleję Gum do Żucia (ang. Bubblegum Alley)
Znajduje się ona w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w kalifornijskim mieście San Luis Obispo. Ta mała alejka jest prawie zawsze pełna ludzi, a jej ściany są wręcz porośnięte przeżutymi gumami, których dzięki odwiedzającym ją turystom przybywa dziennie setki. Mimo, że niektórzy mogą uważać Aleję Gum za ohydną, wciąż cieszy się dużą popularnością i przechodnie chętnie zatrzymują się na chwilę by zrobić sobie zdjęcie na jej tle.
Ściany alei mają 4,5 metra wysokości i prawie 22 metry długości. Nie mamy pewności co do tego kiedy tak naprawdę zaczęto przyklejać tam gumy. Niektórzy historycy twierdzą, że tradycja ta powstała już w czasach Drugiej Wojny Światowej, kiedy to uczniowie zlokalizowanego niedaleko liceum przyklejali je w dniu swojego ukończenia szkoły. Inni twierdzą, że tradycja rozpoczęła się w późnych latach 50 XX wieku jako rywalizacja między dwoma różnymi szkołami. Uczniowie jednej szkoły zaczęli przyklejać gumy na ścianie, a ci z drugiej przyklejali swoje, chcąc zakryć tamte i tak powstała rywalizacja.
Jak możecie zauważyć na zdjęciu powyżej, niektórzy z turystów poświęcają ścianom alei nieco dłuższą chwilę i tworzą na nich napisy, zostawiają ułożone z gumy wiadomości, hasła głoszące jakieś przesłanie i obrazki. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieć okazję odwiedzić to miejsce, nie musicie martwić się, jeśli zapomnicie wziąć ze sobą gumy, ponieważ w okolicy aż roi się od automatów z nimi. To tyle, jeżeli chodzi o Aleję Gum. Uważacie, że to wyjątkowo oryginalna forma sztuki, czy kompletnie nie trafia do Was ta atrakcja i widzicie tylko ohydną ścianę z gumami? Dajcie znać w komentarzach!
Komentarze
Prześlij komentarz