Rezerwat Gnomów w Anglii

Największa kolekcja krasnali ogrodowych zamieszkuje wśród drzew i dzikich kwiatów tego leśnego rezerwatu.

Na terenie rezerwatu znajduje się ponad dwa tysiące ogrodowych skrzatów i wróżek, dzięki czemu znajduje on miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa jako największa kolekcja gnomów na Ziemi. By zobaczyć ją na żywo, wystarczy przyjechać do angielskiego miasteczka Devon.



 Magiczne kreatury chowają się wśród drzew, relaksując się nad stawem i strumykiem, albo w ich domu, czyli w ogrodzie dzikich kwiatów. To dziwaczne miejsce zostało wynalezione przez fanatyczkę krasnali ogrodowych Ann Atkin, byłej studentki sztuki, która została zainspirowana do stworzenia czegoś zupełnie wyjątkowego - rezerwatu, który da schronienie i własne miejsce wielu gnomom.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hala Sławy Karaluchów

Obraz
Karaluchy głównym elementem wystawy  Hala Sławy Karaluchów może przyprawić o ciarki każdego – martwe robaki umieszczone w miniaturowych sceneriach mają odwzorowywać największe światowe gwiazdy popkultury. W formie karaluchów możemy spotkać  na przykład Marilyn Monroe i Elvisa Presley’a. To osobliwe muzeum jest dziełem Michaela Bohdana – pomysłowi stworzenia tego miejsca przyświecała idea, by ludzie uśmiechali się na widok karalucha, a nie uciekali z krzykiem.  A jeśli martwe owady to dla ciebie wciąż za mało, muzeum posiada również żywe karaluchy, bardzo skore do zabawy z ludźmi.
Czytaj więcej

Yunessun Spa

Obraz
To japońskie spa pozwala turystom zanurzyć się w basenach wypełnionych kawą, winem a nawet zupą ramen. Jeśli kiedykolwiek marzyliście o kąpieli w swoim ulubionym napoju, wystarczy spakować walizki i wyruszyć w podróż do japońskiego miasta Hakone. Znajdujący się tam park rozrywki ma w swojej ofercie kąpiel w nadzwyczajnych basenach. Spa oferuje: basen z zieloną herbatą, kawą, czerwonym winem, tradycują zupą ramen, oraz japońskim napojem alkoholowym sake.  Kawa zaparzana jest w garnkach i wlewana do basenu beczka za beczką. Podobno, kąpiel w sake i czerwonym winie jest w stanie sprawić, że można stać się lekko podpitym, jednak picie prosto z basenu nie wydaje się najlepszym pomysłem. Gdy odwiedzicie tą atrakcję, uważajcie by nie ominęła was ceremonia wlewania wina i kawy do basenów. Ma ona miejsce kilka razy dziennie o wyznaczonych wcześniej godzinach. Ale bądźcie ostrożni! Podczas ceremonii zazwyczaj więcej wlewanych płynów kończy opryskując wodzów, niż kończy w samym bas...
Czytaj więcej