Najdziwniejsze atrakcje na Ziemi

Karaluchy głównym elementem wystawy  Hala Sławy Karaluchów może przyprawić o ciarki każdego – martwe robaki umieszczone w miniaturowych sceneriach mają odwzorowywać największe światowe gwiazdy popkultury. W formie karaluchów możemy spotkać  na przykład Marilyn Monroe i Elvisa Presley’a. To osobliwe muzeum jest dziełem Michaela Bohdana – pomysłowi stworzenia tego miejsca przyświecała idea, by ludzie uśmiechali się na widok karalucha, a nie uciekali z krzykiem.  A jeśli martwe owady to dla ciebie wciąż za mało, muzeum posiada również żywe karaluchy, bardzo skore do zabawy z ludźmi.

Największa kolekcja krasnali ogrodowych zamieszkuje wśród drzew i dzikich kwiatów tego leśnego rezerwatu. Na terenie rezerwatu znajduje się ponad dwa tysiące ogrodowych skrzatów i wróżek, dzięki czemu znajduje on miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa jako największa kolekcja gnomów na Ziemi. By zobaczyć ją na żywo, wystarczy przyjechać do angielskiego miasteczka Devon.  Magiczne kreatury chowają się wśród drzew, relaksując się nad stawem i strumykiem, albo w ich domu, czyli w ogrodzie dzikich kwiatów. To dziwaczne miejsce zostało wynalezione przez fanatyczkę krasnali ogrodowych Ann Atkin, byłej studentki sztuki, która została zainspirowana do stworzenia czegoś zupełnie wyjątkowego - rezerwatu, który da schronienie i własne miejsce wielu gnomom.

Jedni uważają je za interesujące, inni za coś ohydnego, co sprawia, że to muzeum zasługuje na miano jednej z najdziwniejszych atrakcji turystycznych świata. Islandzkie Muzeum członków jest prawdopodobnie jedynym muzeum na świecie posiadającym tak pokaźną kolekcję okazów penisów należących do różnorodnych gatunków ssaków. Dzisiaj, dzięki temu muzeum, w końcu możliwe jest dokładniejsze zagłębienie się w nauce o penisach. Zlokalizowane w samej stolicy Islandii, Reykjavíku, ma w swoim posiadaniu ponad dwieście pięćdziesiąt penisów i części prącia należących do prawie wszystkich lądowych jak i wodnych ssaków mieszkających w Islandii. Turyści odwiedzający muzeum mogą obejrzeć pięćdziesiąt sześć członków siedemnastu różnych gatunków wielorybów, jeden okaz pobrany od  niedźwiedzia polarnego, trzydzieści cześć okazów należących do dwudziestu gatunków fok i morsów, sto piętnaście okazów należących do innych lądowych ssaków, włączając to także okazy ludzkich penisów, których znajd...

Zwana także świątynią szczurów, niesie za sobą pewną historię. Świątynia Karni Maty to  świątynia hinduistyczna znajdująca się w miejscowości Deśnok w stanie Radżastan w zachodnich Indiach. Świątynia słynie z żyjących tam około 20 000 szczurów śniadych, uznawanych za święte, skąd bierze się jej przydomek „Świątynia Szczurów”. Jej patronką jest Karni Mata, ascetka z XIV wieku. Według legendy Karni Mata, gdy zginął jej przybrany syn, poprosiła boga Jamę, aby przywrócił go do życia. Bóg jednak nie mógł tego uczynić, gdyż chłopiec zdążył już reinkarnować jako szczur. Jama przyrzekł, że Ćaranowie nie będą trafiać do jego zaświatów, ale będą wcielać się w szczury, aż powrócą do ludzkiej postaci. Z tego względu zwierzęta są otoczone opieką i kultem. Istnieje też inna legenda, według której z armii toczącej bitwę w pobliżu Deśnok zbiegli żołnierze, którzy błagali o ochronę bogini. Dezercja była karana śmiercią. Karni Mata dała się ubłagać i pod warunkiem, że będą jej wiernie...

To japońskie spa pozwala turystom zanurzyć się w basenach wypełnionych kawą, winem a nawet zupą ramen. Jeśli kiedykolwiek marzyliście o kąpieli w swoim ulubionym napoju, wystarczy spakować walizki i wyruszyć w podróż do japońskiego miasta Hakone. Znajdujący się tam park rozrywki ma w swojej ofercie kąpiel w nadzwyczajnych basenach. Spa oferuje: basen z zieloną herbatą, kawą, czerwonym winem, tradycują zupą ramen, oraz japońskim napojem alkoholowym sake.  Kawa zaparzana jest w garnkach i wlewana do basenu beczka za beczką. Podobno, kąpiel w sake i czerwonym winie jest w stanie sprawić, że można stać się lekko podpitym, jednak picie prosto z basenu nie wydaje się najlepszym pomysłem. Gdy odwiedzicie tą atrakcję, uważajcie by nie ominęła was ceremonia wlewania wina i kawy do basenów. Ma ona miejsce kilka razy dziennie o wyznaczonych wcześniej godzinach. Ale bądźcie ostrożni! Podczas ceremonii zazwyczaj więcej wlewanych płynów kończy opryskując wodzów, niż kończy w samym bas...

Barney Smith z Teksasu w USA znalazł swój sposób na dziwne muzeum, tworząc dzieła sztuki z desek sedesowych. Z pewnością nikt nie jest w stanie zaprzeczyć, że miejsce tego muzeum na mojej liście najdziwniejszych atrakcji turystycznych jest uzasadnione. Mimo, że w sztuce już wielokrotnie byliśmy zaskakiwani dziwnymi połączeniami, to możliwości odwiedzenia miejsc skupionych wyłącznie na takich dziełach są ograniczone.  Przyozdobione deski sedesowe za pomocą technik mieszanych wywieszone są w całym, skromnym metrażem muzeum. Barney Smith, czyli hydraulik i artysta zainspirował się swoim ojcem, również hydraulikiem i jego zamiłowaniem do płyt montażowych i trofeów. Smith zauważył podobieństwo między płytami a deskami sedesowymi, gdy pracował z nimi ca co dzień. Zaczął więc zbierać zużyte deski, by móc później po nich malować i przyklejać różne ozdoby. Pracował w swoim garażu, który z biegiem lat całkowicie zapełnił się tymi niezwykłymi dziełami sztuki. Smith postanowił otwor...